Miguel – Coffee (feat. Wale)
Pierwszy singiel z płyty
Wildheart zapowiada bardzo wysoki poziom. Piosenka wpada w
ucho znacznie mocniej niż Adorn, choć nie ma co
udawać pruderii – nie jest wcale o kawie, to tylko trik rytmiczny
;) Nie jest to zresztą zupełnie nowy utwór, jeśli jesteście
wiernymi fanami wokalisty jak ja na pewno kojarzycie go z niewielkiej
EPki jaką wydał w zeszłym roku. Piosenka została jednak nagrana
od nowa, od razu w dwóch wersjach. Linkuję do obu – zarówno
wersji podstawowej, jak i raperskiej. W tej drugiej pojawia się
stary znajomy Pimentela, Wale – kiedyś już pisałem o innym nagraniu, w jakim obaj wzięli udział :)
Brak komentarzy: