Nie chciałem robić typowego podsumowania pierwszej połowy roku (które czołowe portale, tradycyjnie nieprzyzwoicie, zaczęły robić na początku czerwca). Powód jest prosty. Nasz ranking już istnieje, kolejność może się oczywiście zmienić, ale nie będę przecież teraz ujawniać czegoś, co uparcie trzymam w tajemnicy do trzeciego tygodnia grudnia. Po namyśle postanowiłem jednak opublikować ten specjalny post, rekomendujący niektóre albumy, którym poświęciliśmy do tej pory mniej uwagi na naszych łamach (i, w większości wypadków zostały także ominięte przez konkurencję). Liczę, że jak zwykle znajdziesz tutaj coś dla siebie.
Meshell Ndeogeocello - The Omnichord Real Book (jazz, Blue Note)
Wspominałem o singlu Meshell na początku marca, ale potem trochę o niej zapomniałem, ale nowy album jest naprawdę znakomity i jest prawdopodobnie moją ulubioną pozycją jazzową w tym roku - choć w zasadzie unika łatwych klasyfikacji gatunkowych, będący w tym bliski krążkom Dave'a Okumu i Arooj Aftab, Viyaja Iyera i Shahzada Ismaily'ego. Na bogatym w featuringi albumie gościnnie pojawiają się m.in. nasz follower Ambrose Akinmusire (Blindspotting), Joel Ross, Jeff Parker, Brandee Younger, Julius Rodriguez i Joan As Police Woman.
Bodywash – I Held The Shape While I Could (dream pop, Light Organ)
Projekt z Montrealu pojawił się u nas tylko
raz, dość dawno temu. Nowy krążek
I Held The Shape While I Could jest bardziej ostry i mroczniejszy, niż "cream pop", o którym pisałem w tamtym poście. Zespół cytuje
Perfect Blue Satoshi Kona jako jedną z głównych inspiracji.
Native Dancer – At Pizzaexpress Live (jazz, PX)
Jednym z moich odkryć w 2020 r. był projekt
Native Dancer, któremu przyznałem nawet nagrodę dla naszej nowej ulubionej grupy. Choć od tamtej pory zespół nie wydał nowej płyty, otrzymaliśmy w zamian świetne wydawnictwo koncertowe. Oprócz piosenek z ich EPek i albumu
Tides, setlista tego występu zawierała także kilka udanych coverów, które chcę wyróżnić - z dorobku m.in.
Simon & Garfunkel, Donny'ego Hathawaya, Joni Mitchell i
Steviego Wondera.
79.5 – 79.5 (R&B, Razor-N-Tape)
Znakomity krążek, o którym wspominałem dzieląc się piosenką
Long Term Parking. Jak napisałem wtedy, album z gościnnym udziałem
Duranda Jonesa powinien przypaść do gustu fanom
Sault i
Say She She.
Laraaji & Kramer – Baptismal (ambient, Joyful Noise)
Laaraji, obecny na scenie ambientowej od lat osiemdziesiątych, objawił się światu dzięki albumowi Ambient 3: Day Of Radiance, który Brian Eno wydał w 1980 r, w tej samej serii, co Music For Aiports. Najnowszy album weterana powstał we współpracy z Kramerem, nowojorskim muzykiem i producentem (Galaxie 500, Low, Daniel Johnston, Urge Overkill). Baptismal opisywane jest jako "symfonia ambientowa", składająca się z czterech części.
Warrington Runcorn New Town Development Plan – The Nation's Most Central Location (electronica, Castles In Space)
Projekt promowany przez
Robina Seamera z
Breaking More Waves - kiedy zapytałem go, jak brzmi, opisał mi go następująco: "Blade Runner Vangelis / Ambient / Hauntology", co podkręciło moje zainteresowanie. Istotnie, syntezatory na tej płycie wydają się inspirowane greckim mistrzem. Pod skomplikowanym aliasem ukrywa się angielski producent
Gordon Chapman-Fox. Nazwa odwołuje się do autentycznych angielskich projektów mieszkaniowych z lat siedemdziesiątych (Warrington, Runcorn), które poniosły klęskę.
The Nation's Most Central Location jest czwartym albumem wydanym pod tym pseudonimem.
Kiyotaka Sugiyama – Freedom (pop, King Record)
Fanom klasycznego japonskiego popu nie trzeba przedstawiać Sugiyamy. Wokalista należy do najbardziej popularnych męskich artystów z Kraju Kwitnącej Wiśni i najbardziej kojarzony jest z trzyletnim okresem, w którym występował w najbardziej popularnej inkarnacji grupy Omega Tribe. Kiyotaka opuścił zespół w 1986 r. i od tamtej pory wydaje krążki solowe. Najnowszy, Freedom, ukazał się w maju. Nie jest to do końca city pop, ale fanom OT wciąż powinien przypaść wiele piosenek z płyty, utrzymanej generalnie w stylistyce AOR/yacht rocka.
Lonnie Holley – Oh Me Oh My (singer-songwriter, Jagjaguwar)
Ta płyta jest wyjątkiem od reguły, ponieważ o projekcie wspomniały czołowe media muzyczne. Ciężko jednak zignorowac krążek, na którym goszczą Bon Iver, Michael Stipe I Sharon Van Etten - a także Moor Mother, Rokia Kone i wspominany już przeze mnie Jeff Parker. Pochodzący z Alabamy artysta i edukator organizuje wystawy i instalacje od ponad czterech dekad, zaczynając swoją karierę muzyczną w 2012. Producentem Oh Me Oh My jest Jacknife Lee (R.E.M., The Cure, Modest Mouse).
Brooke Combe – Black Is The New Gold (soul/singer-soongwriter, Modern Sky)
Wydany w kwietniu debiutancki mixtape dwudziestotrzyletniej wokalistki, która zdążyła już wystąpić przed Milesem Kanem i Blossoms. Charakterystyczny wokal Combe jest porównywany przez niektórych recenzentów do Brittany Howard.
Statik Selektah – Round Trip (hip hop, Mass Appeal)
Ostatni raz
Statik Selektah był obecny na naszym blogu osiem lat temu, ale nigdy nie zapomniałem o producencie. W dużym stopniu dzięki temu, że jego krążki regularnie pojawiają się w podsumowaniach najlepszych wydawnictw hiphopowych.
Round Trip to chyba mój ulubiony krążek rapowy pierwszej połowy roku. Możemy na nim posłuchać m.in.
AZ, Joey Bada$$a, Raekwona i
Ghostface Killah.
Romance – Fade Into You / River Of Dreams (with Dean Hurley) (ambient, Ecstatic)
Porównywany przez wielu do Oneohtrix Point Never i Stars Of The Lid Romance to James Plotkin, doświadczony producent i pianista z New Jersey. Plotkin przyciągnął moją uwagę nagraniem otwierającym Fade Into You - silnie samplującym I Hear A Symphony The Supremes, w kontekście, w jakim nigdy nie spodziewalibyście się usłyszeć Diany Ross. Znakomity edit. Drugi z jego tegorocznych albumów, River Of Dreams, powstał we współpracy z Deanem Hurleyem, czyli sound designerem Davida Lyncha - fanów dokonań Hurleya odsyłam z pewnością do obu tych krążków.
Paul Simon – Seven Psalms (singer-songwriter, Owl)
Nietypowy projekt legendarnego songwritera, będący jednocześnie jego piętnastym studyjnym albumem, ale z twistem. Wydawnictwo zawiera siedem tytułowych "psalmów": The Lord, Love Is Like a Braid, My Professional Opinion, Your Forgiveness, Trail of Volcanoes, The Sacred Harp, Wait. So jednak one dostępne jako jeden trzydziestotrzyminutowy utwór - i Simon wyraźnie podkreśla, że są przeznaczone do słuchania w całości. Zmniejsza to może wartość powtórkową, ale warto posłuchać przynajmniej raz. Na albumie gra legendarny trębacz, dziewięciokrotny laureat Grammy Wynton Marsalis.
Heinali – Kyiv Eternal (ambient, Injazero)
Napisałem post, który czytasz, w dużym stopniu, by mieć wreszcie dobrą okazję, by napisać o
Kyiv Eternal, bo jest to projekt niezwykły. W zeszłym roku chwaliłem ambientową kompilację
For Ukraine, a także
Memory Alpha ProtoU pochodzącej z tego kraju.
Kyiv Eternal to projekt jeszcze silniej podyktowany wpływem wojny, ale też triumfalny, demonstrujący niezłomność w obliczu zagrożenia.
Heinali -
Oleh Shpudeiko - wydał album w rocznicę rozpoczęcia inwazji. Album dedykowany jest jego rodzinnemu miastu i w dużym stopniu zbudowany jest wokół field recordings - w
Tramvai 14 możemy usłyszeć autentyczne komunikaty transportu miejskiego, w
Botanichniy sad słyszymy odgłosy przyrody. Heinali oddaje piękno swojego Kijowa, wyrażając przekonanie, że dotychczasowe oparcie miasta przed agresorami pozostanie trwałym pomnikiem jego siłym.
Kassa Overall – Animals (R&B/jazz/alternative, Warp)
Obok Holleya i Simona, Kassa Overall również pojawił się na łamach m.in. MOJO, skąd prawdopodobnie dowiedziałem się o Animals. Wywodzący się z Seattle Overall opisuje siebie jako "jazzowego muzyka, MC, wokalistę, producenta i perkusistę". Kassa uczęszczał tą samą uczelnię, co przed nim Hendrix i Quincy Jones, jego wczesnej karierze zagroziły problemy psychiczne, które doprowadziły do jego krótkiej hospitalizacji. Overall mieszkał w Brooklynie przez kilkanaście lat, występując w zespole The Late Show i nagrywając z Yoko Ono. Animals jest jego trzecim własnym krążkiem - wśród zaproszonych gości są Laura Mvula, Francis and The Lights, Nick Hakim i Vijay Iyer.
Decisive Pink – Ticket To Fame (indie, Fire)
Nowy projekt
Kate NV, która była już obecna na naszych łamach z muzyką solową. Wydany w zeszłym miesiący album
Ticket To Fame skomponowany został wspólnie z
Angel Deradoorian, byłą członkinią
Dirty Projectors, od dekady nagrywającej solo. Ticket To Fame to krążek kombinujący wrażliwości obu artystek, czego rezultatem jest naprawdę wyróżniający się art-pop.
Brak komentarzy: